Reina zaprzyjaźnia się z klubem właścicieli Boxsterów, i udają się razem na wycieczkę w góry. Sielanka czy początek nowych kłopotów? pojawia się tajemniczy kierowca boxstera...
chodzi mi o to że Reina wyjeżdza praktycznie naprzeciwko tej gwiazdy śmierci a w następnym kadrze stoi i rozmawia z iwasa- taki dziwny przeskok akcji, a nawet już wcześniej gdy się mijają na ulicy a on zawraca za nią - i co ona mu znika? dokąd pojechała? tym bardziej że na nastepnej stronie wyjeżdzają naprzeciwko siebie a ona twierdzi że nikogo nie widziała a ten koleś z gwiazdy śmierci się nagle zgubił- przeciez przed chwilą wyjechał z zakrętu prosto na nią
ale myślę że to taki styl do którego musimy się przyzwyczaic i tyle
Magnum, oglądaj uważnie kadry. Gwiazda ¦mierci zawrócila za Carrerą ale Carrera pojechała na skrzyżowaniu w prawo a gwiazda w lewo. Reina była tak pochlonięta głodem i próbą dogonienia tego gościa, ze nie zwracała uwagi na pajaców jadących obok. Potem jest przeskok bo dojechala na miejsce. Poszli coś zjeść. A w tym czasie kretyn z Gwiazdy ¦mierci bezowocnie szukał Reiny. Proste. Nie ma się do czego przyzwyczajać.
Cain, jak zwykle masz rację wstyd się przyznać, ale ja ostatnio dużo takich gaf popełniam- dobrze że w pracy nikt nade mną nie stoi; to zawsze jak coś popsuję to zdążę poprawić
co przypomniało mi że już za niedługo kolejny roz, porsche będzie dostępny - to była informacja dla tych co się doczekać nie mogą