SimBin, znany z tworzenia gier wyścigowych, w których realizm stoi na pierwszym miejscu, nie składa broni. Przygotowany przez nich Race: The WTCC Game jest propozycją dla najbardziej wymagających miłośników czterech kółek.
Firma ta opracowała w przeszłości serię GTR, oraz, traktującego o wyścigach trochę starszymi samochodami, GT Legends, której recenzję można przeczytać również na łamach naszego portalu.
Jak można się było spodziewać, największy nacisk położono na realizm rozgrywki. Począwszy od licencji FIA na sezon 2006, przez samochody, a na torach kończąc, wszystko wygląda i rozgrywa się tak, jak w prawdziwej serii WTCC. Do dyspozycji oddano nam 27 zespołów wyścigowych i 9 modeli samochodów. W dodatku Race: Caterham, wydanym z okazji pięćdziesięciolecia istnienia marki, liczba ta wzrasta jeszcze o trzy modele z serii CSR.
Samochody prowadzą się bardzo realistycznie. Każdym z nich jeździ się inaczej i każdy możemy ustawić pod dany tor. Musimy uważać też na kolizje z innymi uczestnikami wyścigu, bowiem wypadnięcie z trasy lub "kontakt" z pewnością niekorzystnie wpłynie na nasz wynik. Inteligencja przeciwników stoi na dość wysokim poziomie. Popełniają błędy i skutecznie bronią się przed naszymi atakami. Uwaga: najlepiej zaopatrzyć się w kierownicę. Bez niej, co prawda też da się jeździć, ale rozgrywka jest znacznie bardziej utrudniona przez niedoskonałości kontrolera i wymaga od gracza włączenia kilku pomocy w prowadzeniu.
Tak jak w prawdziwych wyścigach WTCC weekend wyścigowy składa się z dwóch przejazdów. W zależności od uzyskanego miejsca w każdym z nich otrzymujemy stosowną ilość punktów oraz dodatkowy balast.
Graficznie gra jak na 2006 rok prezentuje się wyśmienicie. Zwłaszcza widok z wnętrza kabiny pozwala poczuć radość z prowadzenia samochodu klasy WTCC. Zarówno pojazdy jak i otoczenie (w tym tor), wykonane są z pieczołowitą dokładnością. Jeśli kiedykolwiek jeździliście w innych grach po Monzie czy też np. po Brands Hatch, nie będziecie mieli problemu z rozpoznaniem areny zmagań. Zadbano również o odwzorowanie warunków pogodowych. Niejednokrotnie trzeba korzystać z wycieraczek, a woda podnoszona przez przeciwników jadących przed nami skutecznie zmniejsza zasięg widzenia.
Poziom trudności został tak dobrany, by nawet początkujący gracz mógł przy odrobinie samozaparcia dać sobie radę. W tym celu można włączyć pomoce sterowania jak ABS czy kontrolę trakcji. Jednak gra nabiera rumieńców, gdy opcje te zostają wyłączone.
Co do warstwy dźwiękowej, to wiele o niej powiedzieć nie można. Jest jeden zapętlony temat w menu, a podczas wyścigu słuchamy dźwięku silnika.
W dodatku Caterham prócz samochodów tego brytyjskiego producenta udostępniono nam również dwa dodatkowe tory, których nie ma w podstawowej wersji: Imola i Estoril. Rozszerzenie to wymaga do działania podstawowej wersji gry (zostało również wydane w Złotej Edycji Cenegi wraz z podstawką).
Podsumowując, Race: The WTCC Game można uznać za całkiem udany tytuł, który może się spodobać zwłaszcza maniakom wyścigów samochodów turystycznych. Ze względu na niską cenę idącą w parze z wysoką jakością, grę tę można polecić każdemu maniakowi czterech kółek, dla którego zręcznościowe ściganie to za mało.
|
|