Strona główna · Forum · Kontakt · FAQ
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Menu
Initial D
Anime
Manga
Postacie
Samochody
Live Action
Napisy
Gry
Inne

Wangan Midnight
Anime
Manga
Postacie
Samochody

Over Rev
Postacie
Manga

My Carrera
Manga

Countach
Manga

Inne projekty
Gungrave
Gunsmith Cats
Mezzo Forte
Over Drive
Shigurui
You're Under Arrest
Ah! My Goddess
Crystal Blaze
Shuto Kousoku Trial

Poboczem
Czytelnia
Recenzje gier
Gadżety

Kącik Haruhi
Powieści
1. Melancholia
2. Westchnienia
3. Znudzenie
4. Zniknięcie
5. Szał
6. Wahania
7. Intrygi
8. Oburzenie
9. Rozkojarzenie
10. Zaskoczenie cz. 1
11. Zaskoczenie cz. 2
Teatr Haruhi

Świat Haruhi
1. Postaci
2. Miejsca

Aktualnie online
Gości online: 1

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 909
Najnowszy użytkownik: VictorChuth

Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26/11/2022 23:33
Zajmuje się ktoś tutaj w mniejszym lub większym stopniu fotografią? Szukam paru rad Wink

26/08/2022 20:31
Nie wolno!

26/08/2022 16:12
No to zniknie z naszego downloadu.

24/08/2022 14:51
Czy wy widzieliście, że wychodzi manga initial D w polsce ! JPF

16/08/2022 14:04
Większość ludzi tymi autami jeżdzi na daily bo są na powietrzu, staticiem też jeżdzą. selekcja ostatnio podupadła to fakt.


Facebook Like



Nawigacja
Artykuły » Recenzje gier » Flatout 2: Apokalipsa
Flatout 2: Apokalipsa





Producent: Bugbear Entertainment
Gatunek: wyścigi
Premiera: 01 sierpnia 2008
Platforma: PC/Xbox 360

"Tu się wyklepie, tam położy szpachlę i jakoś to będzie".
Podobnie jest w tej grze. Komu podobało się Destruction Derby, ten przy Flatoucie 2: Apokalipsa będzie czuł się jak na starych/nowych śmieciach. Dosłownie. I nie chodzi tu o to, że gra jest do niczego, wręcz przeciwnie.


"No, uważaj z tym olejem, niecałe pół roku temu garaż sprzątałem!"
Pierwsze co nas uderza w oczy to ciężki klimat brudu, lepkiego oleju i zapachu pomieszanej benzyny z zeszłorocznym kurzem wymiecionym spod szafki na narzędzia. Od razu wiemy, że nie jest to grzeczna wyścigówka z samochodami o lśniącym lakierze. Fakt. Tutaj jedyne co błyszczy się w słońcu to nowe rysy na zardzewiałej blasze. Całości dopełnia ciężka, lecz idealnie pasująca do klimatu muzyka.

"A w zeszłym roku klepaliśmy Jelcza. Po wszystkim okazało się, że wyszedł nam przystanek autobusowy".
Klepania jest dużo, ale tylko podczas wyścigu. To my klepiemy kogoś, to ktoś nas. I to nie za darmo. Każde uderzenie w przeciwnika, wypchnięcie na drzewo, budynek, czy inny element otoczenia, uzupełnia nam pasek nitro. Warto więc jeździć agresywnie, lecz należy przy tym uważać, bo przeciwnicy stosują tę samą taktykę. Ponadto, pod koniec każdego wyścigu, gra wybiera kierowców do niecodziennego rankingu i przyznaje im dodatkowe pieniądze za np. największe uszkodzenie reszty przeciwników. Oczywiście po wszystkim samochód w garażu znów jest nieuszkodzony.

"Nic na siłę, wszystko młotkiem!"
Twórcy gry postanowili nie kupować licencji na istniejące w rzeczywistości pojazdy. Ale to nic. W tej grze naprawdę zupełnie obojętne jest, czym jeździmy i jak jeździmy. Co prawda, można doszukać się w nadwoziach prawdziwych, znanych nam samochodów, ale nie ma to najmniejszego znaczenia. Tu trzeba po prostu przetrwać, zwłaszcza, że każdy z przeciwników ma swój własny styl jazdy i nastawienie do innych uczestników zmagań. Klimat tej gry udzielił mi się już w trzecim wyścigu, w którym raczej szukałem okazji do kontaktu i zniszczenia przeciwnika, niż uzyskania dobrego czasu i miejsca. Wszystkie wozy są starannie wykonane, ulegają uszkodzeniom i prowadzą się w sposób czysto zręcznościowy. Oczywiście czujemy różnice w mocy i masie między poszczególnymi samochodami. Niską i lekką imitacją Mustanga nie przepchniemy wielkiego pick-upa, ale wygramy z nim na prostej. Do tego nasz pojazd możemy modyfikować i usprawniać mechanicznie.

"Za szopą w lewo, między tamtymi drzewami, na dach i do mety".
Trasy prowadzą przez miasta, lasy, kanałami i każdą możliwą drogą, jaka przyszła do głowy pracownikom studia Bugbear Entertainment. Jeśli tylko w zawierusze zmagań z jedenastką przeciwników znajdziemy chwilę czasu, by porozglądać się na boki, dostrzeżemy, że na szutrze widać śladu opon, gdzieś obok nas przelatuje zabłąkane krzesło, w które uderzył jeden z zawodników, jadących przed nami, światło słoneczne przebija się przez konary drzew a na polu faluje zasiane zboże.

"Sport to zdrowie!"
No, nie zawsze. Tych konkurencji, w których możemy wziąć udział, lepiej nie próbować w domu lub na dworze z kolegami. Zrodziły się one chyba w umyśle pacjenta zamkniętego oddziału psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze, ale są zabawne. Generalnie polegają na rozpędzeniu samochodu i wystrzeleniu kierowcy: jak najwyżej, jak najdalej, do celu itp...

"Primo non nocere."
Nie brakuje oczywiście wcześniej wspomnianego trybu znanego z Destruction Derby - areny - gdzie przeciwnicy stają na obrzeżu okręgu i mają za zadanie zniszczyć się nawzajem. Ostatni wygrywa.

Całości dopełnia możliwość gry w sieci z żywymi przeciwnikami. Dostępny jest również ranking, dzięki któremu wiemy, jaki czas lub wynik na danej trasie lub arenie osiągnęliśmy w porównaniu z graczami z całego świata.

Ciężko ocenić tę grę. Jest zupełnie inna niż większość wyścigówek, jakie znamy, jednak "inna" nie znaczy "gorsza". Na pewno spodoba się miłośnikom starego, dobrego Destruction Derby, bezpardonowej walki i totalnej rozwałki.

Zalety:
+ klimat
+ duża liczba dostępnych zmagań
+ udźwiękowienie
+ grafika
+ totalna rozwałka, inna niż wszystkie

Wady:
- nie dla każdego
- trochę bezmyślna
- "zmagania sportowe" mogą się szybko znudzić



Cain

Komentarze
#1 | Yakushi dnia 28/05/2010 03:24
Te "minusy" nie są takie złe.

Mam jeden większy. Co prawda nie grałem więc nie mogę potwierdzić, ale..
Flatout 2: Apokalipsa to podobno to samo co Flatout 2. Jedyne grafika się poprawiła.
#2 | iks dnia 28/05/2010 19:47
Premiera: 01 spierpnia 2008 ;p
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Copyright © 2013