Strona główna · Forum · Kontakt · FAQ
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Menu
Initial D
Anime
Manga
Postacie
Samochody
Live Action
Napisy
Gry
Inne

Wangan Midnight
Anime
Manga
Postacie
Samochody

Over Rev
Postacie
Manga

My Carrera
Manga

Countach
Manga

Inne projekty
Gungrave
Gunsmith Cats
Mezzo Forte
Over Drive
Shigurui
You're Under Arrest
Ah! My Goddess
Crystal Blaze
Shuto Kousoku Trial

Poboczem
Czytelnia
Recenzje gier
Gadżety

Kącik Haruhi
Powieści
1. Melancholia
2. Westchnienia
3. Znudzenie
4. Zniknięcie
5. Szał
6. Wahania
7. Intrygi
8. Oburzenie
9. Rozkojarzenie
10. Zaskoczenie cz. 1
11. Zaskoczenie cz. 2
Teatr Haruhi

Świat Haruhi
1. Postaci
2. Miejsca

Aktualnie online
Gości online: 2

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 909
Najnowszy użytkownik: VictorChuth

Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26/11/2022 23:33
Zajmuje się ktoś tutaj w mniejszym lub większym stopniu fotografią? Szukam paru rad Wink

26/08/2022 20:31
Nie wolno!

26/08/2022 16:12
No to zniknie z naszego downloadu.

24/08/2022 14:51
Czy wy widzieliście, że wychodzi manga initial D w polsce ! JPF

16/08/2022 14:04
Większość ludzi tymi autami jeżdzi na daily bo są na powietrzu, staticiem też jeżdzą. selekcja ostatnio podupadła to fakt.


Facebook Like



Nawigacja
Artykuły » Recenzje gier » Toca Race Driver
Toca Race Driver





Producent: Codemasters
Gatunek: wyścigi
Premiera: 28 marca 2003
Platforma: PC/PS2/Xbox

Codemasters nałogowo tworzą gry związanie z wyścigami i trzeba powiedzieć, że nieźle im idzie. Biorąc się za Tocę Race Drivera, sprytnie połączyli wszystko to, co znamy z innych wyścigówek z trybem fabularnym.

Tak, to właśnie ten tryb odróżnia Tocę od innych pozycji na rynku. Na pewno nie jest do przełom, ale rozwiązanie bardzo ciekawe. Gracz nie jest już anonimowym kierowcą, którego przez całą grę nie widzi na ekranie ani razu. Ma swoją osobowość, wady, zalety i cel w życiu.

W świat wyścigów wprowadza nas brat. Z początku nie mamy ugruntowanej pozycji, więc musimy przejść test. Jeśli przejedziemy jedno okrążenie Lexusem w wyznaczonym czasie, podpiszemy pierwszy kontrakt.

Sezon wyścigowy składa się z sześciu wyścigów, w których zdobywamy punkty. Klas jest kilka. Odpowiednia liczba punktów premiuje nas do awansu na kolejny poziom. Propozycje startów dostajemy e-mailem, a postępy możemy śledzić, korzystając z komputera w swoim biurze. A skoro już mówimy o biurze, warto wspomnieć o bardzo ciekawym i ładnym jego wykonaniu. To właśnie ono tworzy menu. Komputer daje nam dostęp do kariery, szafka z aktami to opcje, a regał z kluczykami do zdobytych samochodów to swobodna przejażdżka.

Z początku gra może wydawać się łatwa, ale gdy przesiądziemy się już do ponad siedmiusetkonnych amerykańskich maszyn, zaczyna się robić bardzo trudno.

Smaczku dodaje fakt, że wśród przeciwników mamy wrogów, którzy będą starali się nam utrudnić zajęcie wysokich lokat. A jeśli przy okazji nadepniemy na odcisk kilku innym kierowcom, atmosfera zrobi się bardzo gęsta. Dodatkowo, by gra monotonnie nie toczyła się od wyścigu do wyścigu, twórcy uraczyli nas wstawkami filmowymi rozwijającymi fabułę. A to bierzemy udział w konferencji prasowej, a to udzielamy wywiadu, czy kłócimy się z innym kierowcą.

W trakcie rozgrywki mamy okazję przejechać się ponad czterdziestoma starannie wykonanymi licencjonowanymi samochodami. Co więcej, ulegają one bardzo realistycznym uszkodzeniom wizualnym. Gorzej już z mechaniką. Co prawda da się uszkodzić kilka stref takich jak zawieszenie, koła, silnik i skrzynia, ale nie można ich zniszczyć i nie ukończyć wyścigu, a widoczny wpływ na prowadzenie ma chyba tylko uszkodzenie skrzyni biegów. Brakuje również systemu flag. Możemy taranować wszystkich, zajeżdżać im drogę i jechać pod prąd - bez konsekwencji karnych.

Do dyspozycji oddano nam również warsztat wykonany podobnie do biura. Elementy jego wyposażenia opowiadają za opcje, np. na laptopie zmieniamy ustawienia samochodu, dostosowując je do specyfiki toru. Tych mamy też dość sporo, a co najważniejsze są realistycznie odwzorowane. Nurburgring każdy maniak może przejechać "z zamkniętymi oczami".

Model jazdy został wyśrodkowany gdzieś miedzy symulacją a typową zręcznościówką. Sterowanie jest bardzo przyjemne, jednak po kilku wyścigach na padzie, zdecydowałem się podłączyć kierownicę i był to bardzo dobry pomysł. Samochód stał się stabilniejszy w zachowaniu i prowadzeniu.

Dźwiękowo gra wypada bardzo poprawnie. Wprawdzie żaden temat muzyczny nie rzucił mi się specjalnie w uszy, ale nie szukałem opcji, by cokolwiek wyciszać.

Jak wiadomo gra ma już swoje lata, ale jeśli trafi Wam się okazja zakupu za kilka złotych, to nie będą to pieniądze zmarnowane. Tylko uważajcie, bo mimo że od premiery minęło już aż siedem lat, na obecnych maszynach potrafi solidnie przyciąć w najwyższych ustawieniach.

Zalety:
+ fabuła
+ duży garaż
+ staranne wykonanie
+ klimat

Wady:
- nie da się doszczętnie zniszczyć samochodu
- brak systemu flag
- przycina na maszynach znacznie silniejszych od wymagań sprzętowych



Cain

Komentarze
#1 | Neonek dnia 05/05/2010 19:57
Kurcze ta gra przywodzi mi na myśl stare dobre emocjonujące wyścigiWink Teraz już takich nie ma... Mój pierwszy komp przeszedł swoje przy tej gierce.Smile
#2 | Patricko dnia 06/05/2010 20:33
Wszystkie części Toci są świetne. Łącznie z tymi przed serią "Race Driver" oraz po, czyli GRID.
Ale muszę przyznać, że pierwsza część Race Drivera miała to "coś".
#3 | BelegUS dnia 07/05/2010 18:59
Mam oryginał w PL wersji - nie ważne, jak by nie ustawić grafiki, nie ważne, na jakim sprzęcie (nawet moje C2D E8400 3GHZ i 8800GTS 512MCool przycina w najmniej oczekiwanych momentach, zaczyna żabkować, tracić stabilność... gra genialna, zwłaszcza jak na swoje czasy, cała seria zresztą... ale żeby GRID w full detalach chodził lepiej od swojego pra-pradziadka? Litości...
#4 | Yakushi dnia 10/05/2010 11:23
Jedynka ma nieciekawą fizykę. Podobnie jak gry sprzed lat nie byłem w stanie poczuć aby samochód miał koła, czy zawieszenie.

Powiedzenie że "wszystkie Toci są świetne" odpada. Nawet poziomu równego nie trzymają. W trójce jest mnóstwo samochodów, ciężarówek itd., ale każdym z nich jedzie się bardzo podobnie. Żeby wielki truck prowadził się tak jak malutki peugeot ? Odpadłem.

Najwięcej przyjemności czerpałem z drugiej części.
#5 | Cain dnia 10/05/2010 13:12
Z kolei dla mnie pierwsza Toca Race Driver jest najlepsza. Też mi się wydawało, że prowadziłem pudełka, latały po całym ekranie jak ping-pongi. Jednak po podłączeniu kierownicy bez problemu dało się poczuć opory toczenia, poślizgi, uderzenia a nawet moc i masę pojazdów.

Wszystkie recenzje to oczywiście subiektywne odczucia grającego (recenzującego), czyli mnie lub mruqa. To, że ja uważam, że grało mi się dobrze nie znaczy, że dla kogoś innego gra jest idealna.

Jedynki do trójki nie ma co porównywać, dwójki na kompie nigdy nie miałem. Co do trucków, przestają prowadzić się jak kompakty, gdy wyłączysz wspomagacz "handling" w opcjach.

Dobrze jednak, że pojawiają się dyskusje nt recenzji. Przynajmniej widać, że nie są tworzone tylko dla idei tworzenia Smile
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Copyright © 2013