Deathraw - chyba dlatego, że B5 miało tę samą płytę co A4 - i napęd w B5 opisywany jest katalogowo jako 4Motion VW, ale to przełożone Quattro z Audi i uniknęli kombinowania z poprzecznym motorem.
@Cain
I tak w to nie wierzę. CC, które było jeszcze lżejsze niż SC w wersji 1.1 sporting 55km robiło 100 w 13.8s katalogowo.Druga sprawa jest taka, że jak na tak wysoko podniesiony moment i moc przy 7500rpm to wartości są poprostu żałosne. Pamiętajmy że fiatowski silnik 1.1 sohc 8v robił te 55km i 86Nm na pojedyńćzym wtrysku przy 5500rpm i moment miał przy 3250.Wzrosłą tutaj pojemność skokowa o 40cm^3 więc już z tego tytułu powinno dojść z 2-4Nm na seryjnym setupie.Wydech dolot strojenie i masz kolejne 5Nm a gdzie reszta mocy dodatkowej i momentu wynikająca z podniesienia kompresji(żeby tak wysoko moc max uzyskać w takim silniku to trzeba już ostro rzeźbić-ostre wałki, podbicie kompresji zapewne dłubanie w głowicy. Pamiętajmy też o tym, że ten silnik robił 55km na SPI, nie wiem czym był zasilany ten silnik "abartha" ale nie wierze żeby n grupowy silnik z tamtych lat nie był na MPI, a to kolejna dawka mocy. Nadal te liczby do mnie nie przemawiają i mam wrażenie ze jakby nawet zdjąć z "seja" te 150kg to przy takiej mocy miałby problem z zejściem poniżej 9 do 100.
@Anonymous
Dzięki, tak myślałem że to były leniwe vag'owskie czary mary.
Co do SC Abarth to za wikipedią: "Występowała także wersja Sporting Abarth (nakładki nadwozia, inny wzór felg oraz zmodyfikowany układ przeniesienia napędu)"
a co do przyspieszenia (również za wiki): "firma x oferowała dla Seicento pakiet podnoszący osiągi oraz zmieniający wygląd nadwozia. Moc silnika 1.1 podniesiono do 73 KM (54 kW), zachowano przy tym charakterystykę przebiegu krzywej momentu obrotowego. Prędkość maksymalna wynosiła ponad 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h zajmowało około 10,5 s."
Jako potwierdzenie słów Caina który z tego co się orientuję ma dużo większą wiedzę w tym temacie niż ja czy wiki.
A dyskusja na temat przebiegu mocy/momentu bez pokrycia w wykresach jest kompletnie bezsensowna. Moje 3 grosze.
@Cain
I tak w to nie wierzę. CC, które było jeszcze lżejsze niż SC w wersji 1.1 sporting 55km robiło 100 w 13.8s katalogowo [...]
Deathraw, napisałem, że może tak być, ale niestety danych, by potwierdzić, lub obalić tę teorię nie jestem w stanie przytoczyć. Być może to możliwe, być może nie.
Cadabra, tę wersję robiło Giannini, ale z fiatem seicento ma już ona niewiele wspólnego. To taka historia jak skrzynki 5-biegowe do malucha od Kałuży i Pawluczaka.
eeeee tam, a ja myślę z ekolega kupił sobie Abartha i dał go jeszcze ostro stuningowac to miał te 73 konie... Pytanie tylko czy taki wóżź jeżdził po polsce wogule. Chodzi mi o zasadność kupowania auta za ponad 30 tys. (?) - nie znam dokładnej ceny i jeszcze + grube pieniądze pewnie z 10 tys. na tuning po to żeby mieć 73 KM... dobre, to ja bym wolał za 5 tyś. kupic starą BMW i mieć ze 150 KM albo więcej. Moja E30 miała 105KM (fabrycznie podobno 120 )- łatwiej i taniej...
Przyśpieszenie jest najlepszym sposobem na sp?dzanie czasu wolnego pomi?dzy zakr?tami
Info potwierdziłem na włoskich stronach, np tutaj.
Tak więc według tych danych to nie Fiat Seicento Abarth, ale Giannini Seicento Sportline GT.
Aczkolwiek osoby chętne pogmerać dalej - zachęcam. Jedna rzecz nie daje mi spokoju. W przedstawionej wyżej wersji rajdowej podano iż jest to samochód wykorzystywany w Grupie N. O ile pamięć mnie nie myli grupa N składa się jedynie z samochodów produkowanych seryjnie.
"Samochodziki są dobre dla chłopców. Mężczyźni lubią duże zabawki."
Choć małe autka nie dają mi przyjemności z prowadzenia, nie będę tak bezczelny by podpisać się pod tym komentarzem. Doceniam 'autka' jako ekonomiczny dojazd do pracy, czy sklepu. Jakkolwiek SC nie budzi zaufania z dwóch powodów. Po pierwsze według raportu Dekry, dotyczącego najbardziej awaryjnych aut w 2010 roku wygrał właśnie SC (co prawda 600 produkcji polskiej, ale cudów po włoskich się nie spodziewam). Po drugie jak być może zauważyliście w linku powyżej, sc zdobył ostatnie miejsce w testach zderzeniowych.
P.S. Interesujące treści:
"Seryjny silnik Fiata Seicento o pojemności 1108 cm³ jest tak wytrzymały, że przy tuningu mechanicznym umożliwia zwiększenie mocy maksymalnej do około 115-125 KM, a obrotów chwilowych do około 10 000 obr/min. Wyposażenie silnika w turbosprężarkę pozwala na podniesienie mocy do około 160 KM[50].
Włoska firma Giannini Automobili oferowała dla Seicento pakiet Sport GTO podnoszący osiągi oraz zmieniający wygląd nadwozia. Moc silnika 1.1 podniesiono do 73 KM (54 kW), zachowano przy tym charakterystykę przebiegu krzywej momentu obrotowego[51]. Prędkość maksymalna wynosiła ponad 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h zajmowało około 10,5 s[51].
G-Tech oferował ulepszenie Seicento do wersji Evo 2 - cechowała się ona m.in. turbodoładowanym silnikiem R4 1.2 generującym moc 114 KM, po modyfikacjach prędkość maksymalna wyniosła 204 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h 8,9 s zaś średnie zużycie paliwa 8,8 l/100 km[52]. "
.
albo więcej. Moja E30 miała 105KM (fabrycznie podobno 120 )- łatwiej i taniej...
